Lato w Kahunie
19.07.2011
W miniony weekend w stołecznym klubie Kahuna został rozegrany turniej Lato w Kahunie. Wakacje i piękna pogoda wpłynęły na niezbyt liczną frekwencję. Za to Ci, którzy zdecydowali się powalczyć o laury zwycięstwa cieszyli się, że w tak kameralnym gronie turniej został rozegrany szybko i sprawnie. Nie licząc finału... Ale o tym za chwilę :-)
Rozgrywki rozpoczęły się rundą eliminacyjną w której jeden mecz wywołał wiele emocji. Był to pojedynek między Sławkiem Nowiszem a Zuzą Sobierajewicz. 5 setowy pojedynek zakończył się zwycięstwem reprezentantki płci pięknej, ku niekrytej radości Kamila Dominiaka i kilku złośliwych kolegów Sławka. Zuza niestety okupiła to zwycięstwo porządnym siniakiem na kolanie, który utrudniał dalszą grę, przez co zakończyła turniej dopiero na 16 miejscu.
Szczęśliwcem można nazwać Marka Kozłowskiego, który coprawda przegrał w rundzie eliminacyjnej ze swoim stałym sparingpartnerem, Sławkiem Jurkiem, ale do turnieju głównego i tak się dostał. Udane losowanie pozwoliło mu wejść na miejsce zawodnika, który nie dotarł na rozgrywki.
Pozostałe mecze toczyły się według przewidywań, choć nie brakowało emocji. Pary półfinałowe Lubiak-Nowisz i Dominiak-Pieńkowski nikogo nie zaskoczyły. Choć przebieg półfinałów już nie był tak oczywisty. Wojtek Nowisz potrzebował aż 5 setów, żeby odprawić Maćka Lubiaka do domu... dosłownie, bo meczu o 3 miejsce już nie rozegrał. Drugi półfinał to pewne zwycięstwo Kamila, który zaprezentował się na korcie bardzo solidnie, co zapowiadało emocjonujący finał.
Tak jak wcześniej wspominałem, do tej pory turniej był rozgrywany sprawnie i szybko, ale finaliści zadbali o to, aby emocji nie zabrakło. Publiczność zebrała się licznie i wspierała swoich faworytów. Mecz rozpoczął się wyjątkowo szybkim tempem gry, dzięki czemu widowiskowość zagrań była niespotykana. Wojtek i Kamil toczyli zacięte wymiany, a sety kończyły się bardziej szczęśliwie raz dla jednego, innym razem dla drugiego. I w ten sposób, po blisko godzinie gry było 2-2. Ostatni set to już bardziej nerwowa gra, która procentowała wieloma trudnymi decyzjami sędziego - Krzyśka Pieńkowskiego. Emocje sięgnęły zenitu w końcówce seta kiedy, zawodnicy na zmianę mieli piłki meczowe, nie jednokrotnie kończone letami i strokami. Ostatecznie jednak wygrał Wojtek wynikiem 15-13 w ostatnim secie.
Po tej zaciętej walce przyszedł czas na tradycyjnego już grilla i uzupełnianie energii po wyczerpującym turnieju. Nagrody zostały wręczone i tak przyszedł czas na zakończenie turnieju.
Zapraszamy wszystkich zawodników na kolejne rozgrywki - Lato w Kahunie bis 13.08.2011, w którym będą mogli zmierzyć się z nowym zawodnikiem Danem Westem. Znany już w południowej części Polski trener postanowił przeprowadzić się do Polski i prowadzić treningi w Kahunie. Już od 20.07.2011 będzie rezydentem naszego klubu. Serdecznie zapraszamy na kolejny turniej i lekcje z Danem!!!
Rozgrywki rozpoczęły się rundą eliminacyjną w której jeden mecz wywołał wiele emocji. Był to pojedynek między Sławkiem Nowiszem a Zuzą Sobierajewicz. 5 setowy pojedynek zakończył się zwycięstwem reprezentantki płci pięknej, ku niekrytej radości Kamila Dominiaka i kilku złośliwych kolegów Sławka. Zuza niestety okupiła to zwycięstwo porządnym siniakiem na kolanie, który utrudniał dalszą grę, przez co zakończyła turniej dopiero na 16 miejscu.
Szczęśliwcem można nazwać Marka Kozłowskiego, który coprawda przegrał w rundzie eliminacyjnej ze swoim stałym sparingpartnerem, Sławkiem Jurkiem, ale do turnieju głównego i tak się dostał. Udane losowanie pozwoliło mu wejść na miejsce zawodnika, który nie dotarł na rozgrywki.
Pozostałe mecze toczyły się według przewidywań, choć nie brakowało emocji. Pary półfinałowe Lubiak-Nowisz i Dominiak-Pieńkowski nikogo nie zaskoczyły. Choć przebieg półfinałów już nie był tak oczywisty. Wojtek Nowisz potrzebował aż 5 setów, żeby odprawić Maćka Lubiaka do domu... dosłownie, bo meczu o 3 miejsce już nie rozegrał. Drugi półfinał to pewne zwycięstwo Kamila, który zaprezentował się na korcie bardzo solidnie, co zapowiadało emocjonujący finał.
Tak jak wcześniej wspominałem, do tej pory turniej był rozgrywany sprawnie i szybko, ale finaliści zadbali o to, aby emocji nie zabrakło. Publiczność zebrała się licznie i wspierała swoich faworytów. Mecz rozpoczął się wyjątkowo szybkim tempem gry, dzięki czemu widowiskowość zagrań była niespotykana. Wojtek i Kamil toczyli zacięte wymiany, a sety kończyły się bardziej szczęśliwie raz dla jednego, innym razem dla drugiego. I w ten sposób, po blisko godzinie gry było 2-2. Ostatni set to już bardziej nerwowa gra, która procentowała wieloma trudnymi decyzjami sędziego - Krzyśka Pieńkowskiego. Emocje sięgnęły zenitu w końcówce seta kiedy, zawodnicy na zmianę mieli piłki meczowe, nie jednokrotnie kończone letami i strokami. Ostatecznie jednak wygrał Wojtek wynikiem 15-13 w ostatnim secie.
Po tej zaciętej walce przyszedł czas na tradycyjnego już grilla i uzupełnianie energii po wyczerpującym turnieju. Nagrody zostały wręczone i tak przyszedł czas na zakończenie turnieju.
Zapraszamy wszystkich zawodników na kolejne rozgrywki - Lato w Kahunie bis 13.08.2011, w którym będą mogli zmierzyć się z nowym zawodnikiem Danem Westem. Znany już w południowej części Polski trener postanowił przeprowadzić się do Polski i prowadzić treningi w Kahunie. Już od 20.07.2011 będzie rezydentem naszego klubu. Serdecznie zapraszamy na kolejny turniej i lekcje z Danem!!!
KAHUNA
Kolejność końcowa:
1. Wojtek Nowisz
2. Kamil Dominiak
3. Krzysiek Pieńkowski
4. Maciek Lubiak
5. Kuba Jaworski
6. Janek Gajl
7. Grzesiek Multan
8. Tomek Banasiak
9. Sławek Jurek
10. Kuba Wroniecki
11. Krzysiek Jachowicz
12. Paweł Wierzbicki
13. Jacek Domański
14. Mikołaj Modrzewski
15. Marek Kozłowski
16. Zuza Sobierajewicz
17. Sławek Nowisz
18. Michał Wojnarowski