Aktualności

Zapisz się do newlettera

Mistrzowska drużyna DMP 2019!

Puretech Kahuna Team ponownie Drużynowym Mistrzem Polski!

02.07.2019

W czwartek 27.06.2019 dziewczyny rozpoczęły rywalizację od drugiej rundy rozgrywek. Miały to szczęście, że w pierwszej dostały wolny los. Na dobry początek pokonały pewnie 3-0 Ladies Squash Team Szczecin. Swój debiut w rozgrywkach tej rangi zaliczyła Iwona Dąbrowska, która wygrała emocjonujący mecz z Katarzyną Płodowską 3-2. Laura Massaro i Magda Kamińska obie 3-0. W ten sposób dziewczyny zapewniły sobie miejsce w półfinale DMP 2019!

Nasi Panowie w czwartek rozegrali 2 mecze. Wystartowali zwyciężając ekipę Squash Point Bydgoszcz Team, a następnie 11 Punkt Squash Pro Team. W obu meczach po 3 rozegranych pojedynkach wszystko było już jasne i nie było potrzeby kończenia ostatniego meczu.

Panie w piątek rano miały już cięzkie zadanie! Półfinałowy pojedynek na szklanym korcie w Magnolii rozpoczęła nasza najbardziej doświadczona Ania Jurkun. Niestety szybkie tempo gry i większa pewność siebie Kingi Szymaniak spowodowały, że pojedynek zakończył się szybkim 3-0 dla Kingi. Był to rewanż za zeszłoroczną porażkę 2-3 w finałowym pojedynku DMP 2018. Następnie na kort weszła nasza niezawodna Laura Massaro, która wręcz zmiotła z kortu Annę Serme 3-0. Oznaczało to, że o wyniku meczu zadecyduje pojedynek Magdy Kamińskiej z Natalią Ryfą. Dziewczyny to odpowiednio zawodniczki nr 3 i nr 2 z rozegranych dwa tygodnie wcześniej Indywidualnych Mistrzostw Polski. Wtedy nie miały okazji ze sobą zagrać, więc teraz mogły wyjaśnić, która z nich jest lepsza ;-) Niestety Natalka potwierdziła swoją wysoką formę i pokonała Magdę 3-0, mimo kilku piłek setowych przeciwniczki. Magda nie potrafiła zamienić tych szans na choćby wygranego seta. Oznaczało to, że nasze dziewczyny niestety nie obronią tytułu który przez dwa lata z rzędu należał do nich.

Na otarcie łez zawodniczki z Puretech Kahuna Team pewnie wygrały swój mecz o 3 miejsce i zakończyły rywalizację na podium. 

Tego samego dnia wieczorem przyszła kolej na półfinał męski: Purtech Kahuna Team vs. Enjoy Squash Team. Łukasz Kondratowicz zaczął od pewnego zwycięstwa 3-0 z Arturem Machno. Łukasz Stachowski, wracający po dłuuuuugiej przerwie po operacji biodra, nastraszył Adriana Marszała w pierwszym secie, ale niestety przegrał ostatecznie 0-3. Stan meczu 1-1 (3-3 w setach). Następnie na kort wszedł Daryl Selby, który ponownie przechylił szalę zwycięstwa na naszą stronę wygrywając 3-0. Szybka kalkulacja i okazało się, że wystarczy aby Wojtek Nowisz zdobył minimum 5 punktów w całym meczu i mamy zwycięstwo. Zajęło to Wojtkowi nieco więcej czasu niż się spodziewaliśmy, ale jednak zwycięstwo było nasze! Kolejny finał w wykonaniu Puretech Kahuna Team.

Sobota, 20:00, czas na obronę tytułu Drużynowego Mistrza Polski w kategorii mężczyzn. Rywalizację z Dunlop Sport Squash Team ponownie rozpoczął Łukasz Kondratowicz. Miał ciężkie zadanie - wygrać z Julianem Kischelem. Niestety okazało się, że Julian jest we wspaniałej formie i rozgromił Łukasza 3-0. Następnie na kort wszedł Łukasz Stachowski. Liczyliśmy na jego wygraną... Niestety! Łukasz walczył jak lew, trafiał winnery nawet leżąc na plecach (zobacz tutaj), ale to nie wystarczyło. Kuba Wasilewski wygrał 3-2. Szybka kalkulacja i nie jest dobrze... Stan meczu 0-2 (2-6 w setach)... Musimy wygrać kolejne dwa mecze i to pewnie. Realizację planu rozpoczął Daryl Selby, który w całym meczu z Adamem Pełczyńskim oddał mu tylko 5 punktów. Nie można odmówić Adamowi woli walki i zacięcia, ale Daryl był po prostu za dobry. I kolejny rok z rzędu wszystko zależało od meczu Wojtka Nowisza. Koledzy z drużyny go wyręczli we wcześniejszych meczach i właściwie do tej pory nawet nie musiał wchodzić na kort. Teraz wszystko zależalo od jego meczu z Piotrkiem Hemmerlingiem. Statystyki były po stronie Piotrka. To on wygrał z Wojtekim wszystkie pojedynki w tym roku. Nowisz jednak skoncentrował się jak nigdy i wygrał 3-0 zapewniając po raz 3 z rzędu tytuł dla Puretech Kahuna Team!!!


Mistrzostwa bardzo dla nas udane. Złoto i brąz. Lekki niedosyt jest, bo nie udało się 3 rok z rzędu wrócić z dwoma złotami, ale za rok zobaczymy ;-) Dziekujemy bardzo Przemkowi Gniteckiemu i firmie Puretech! Bez nich nie byłoby możliwe abyśmy walczyli o najwyższe laury.


WYNIKI MĘSKIE

WYNIKI DAMSKIE